Księgowa ukradła prawie milion złotych! Jest bezkarna, a śledztwo trwa już ponad rok

Jeśli potwierdzą się wyliczenia kontrolerów, to może się okazać, że główna księgowa dwóch miejskich placówek ukradła z kasy świebodzickich podatników blisko milion złotych. Kobieta przez kilka lat fałszowała dokumenty Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz Miejskiej Biblioteki Publicznej. Fałszowała na tyle sprytnie, że jej „szwindle” były nie do wykrycia.
Do czasu. Sprawa została odkryta przypadkiem pod koniec 2017 roku, ale reakcja władz Świebodzic była natychmiastowa.
- W związku z wykryciem nieprawidłowości księgowa oraz jeszcze jedna pracownica księgowości OSiR zostały zwolnione dyscyplinarnie w trybie natychmiastowym. Dotychczasowy prezes spółki podał się do dymisji. O sytuacji natychmiast powiadomiono organy ścigania, a w spółce, na polecenie burmistrza zlecono audyt, który udokumentował skalę nieprawidłowości i mechanizm fałszowania dokumentów – informowała w styczniu 2018 roku rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Świebodziach. - Władze spółki przekazały prokuraturze wszystkie materiały, potwierdzające dokonanie przestępstwa – to m. in. opinie biegłego rewidenta oraz dokumenty źródłowe, obrazujące mechanizm fałszowania ksiąg rachunkowych – podkreślała.

W styczniu 2018 roku Prokuratura Rejonowa w Świdnicy wszczęła śledztwo w sprawie przywłaszczenia przez główną księgową OSiR Świebodzice znacznych kwot pieniędzy. Ale śledztwo trwa nadal, bo w jego trakcie prokuratura zmieniła biegłych i obecnie czeka na kolejną opinię. Czy i kiedy zostaną postawione sprawie zarzuty na razie nie wiadomo.
Księgowa poza zwolnieniem z pracy żadnych innych konsekwencji nie poniosła.