Najbardziej szokujące jest jednak to, że psy należały do męża urzędniczki w Urzędzie Miejskim w Strzegomiu.
- Starszy pies w typie owczarka niemieckiego żył na gołym klepisku, brodził w błocie, nie miał budy, ani jakiegokolwiek schronienia przed deszczem. Taki stan miał się utrzymywać od dwóch lat. Czteromiesięczne szczenię wcale nie miało lepiej. Nie wiedziało co to spacer. Żyło przywiązane do słupa energetycznego, na krótkim sznurku, choć zabronione jest utrzymywanie szczeniąt na łańcuchach – opowiadał Konrad Kuźmiński z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt.
Dodawał, że u psów stwierdzono znaczne zapchlenie, atopowe zapalenie skóry, robaczycę. Były w bardzo złym stanie, m.in. dlatego że właściciel miał je karmić przeterminowanymi resztkami jedzenia.
Psy zostały właścicielowi odebrane.
- Niestety, pan Jerzy J. nie miał jakiejkolwiek więzi emocjonalnej ze zwierzętami i bez jakichkolwiek przeszkód wydał odbierającym zwierzęta. Cieszył się, że pozbył się kłopotu. Szokujące jest to, że domagał się jedynie zwrotu smyczy jednego z psów - opowiadał inspektor.
Teraz okazuje się, że do czasu. Bo mimo, że Jerzy J. został w 2018 roku prawomocnie skazany na karę grzywny w kwocie 5 tysięcy złotych oraz nawiązkę w kwocie 1500 zł. za znęcanie nad psami, chce te zwierzęta odzyskać.
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt nie zgadza się na to.
- Odebraliśmy te zwierzęta skrajnie zaniedbane, leczyliśmy je bardzo długo. I nagle po 3 latach Jerzy J., chce psy z powrotem. Jest to kuriozalne - nie kryją obrońcy zwierząt.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?