Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy chcą czystego powietrza nad Strzegomiem. Zbierają podpisy [TREŚĆ PROTESTU]

Bartosz Ogrodnik
Nad słodownią unosi się gęsty i uciążliwy dym
Nad słodownią unosi się gęsty i uciążliwy dym
Wzrasta zniecierpliwienie i złość mieszkańców Strzegomia, którzy mają dość uciążliwego zapachu unoszącego się znad miejscowej słodowni i bierności obecnego zarządu firmy. Strzegomianie chcą, by inwestor wywiązał się ze swoich wcześniejszych obietnic i zainwestował w ochronę środowiska.

Mieszkańcy miasta, pod przewodnictwem Bernarda Świrniaka, wystosowali oficjalne pismo, które przedstawią na spotkaniu z zarządem firmy. Planowane jest ono na wtorek 28 marca. Dołączone do niego zostaną podpisy, które obecnie są zbierane m. in. na Stacji Diagnostycznej przy ulicy Sikorskiego 13. - Wiele osób ma listy i zbiera podpisy. Będą one zbierane również po spotkaniu – mówi Bernard Świrniak, który, jak wielu strzegomian, ma dość uciążliwego zapachu unoszącego się znad zakładu. Pismo trafi wkrótce także do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska we Wrocławiu.

"My, mieszkańcy Strzegomia, składamy stanowczy protest przeciwko uciążliwej emisji odoru i nowej inwestycji planowanej przez słodownię w Strzegomiu, działającą obecnie pod szyldem Viking Malt Specialities Sp. z o.o. Firma emituje do atmosfery uciążliwe substancje zapachowe, w postaci odoru (szczególnie w dni wolne od pracy). Problem jest bardzo poważny, gdyż rodzi narastający konflikt społeczny (słodownia ma podpisane umowy z miejscowymi rolnikami, którzy boją się, że część mieszkańców chce zamknięcia słodowni), powodując wzmożoną agresję i wrogość do tej firmy" – tłumaczą w piśmie skierowanym do zarządu słodowni mieszkańcy.
Według nich emitowany do atmosfery intensywny odór w postaci unoszącego się smogu zagraża zdrowiu i życiu mieszkańców. Powoduje reakcje alergiczne, duszności, zawroty głowy, mdłości oraz bardzo złe samopoczucie. Tym samym nie pozwala na normalne funkcjonowanie.

Zaprzeczają jednak temu badania Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. Według ich raportu nie ma w emitowanym powietrzu żadnych związków toksycznych, a wszystkie aromaty i zapachy są pochodzenia roślinnego.

To nie przekonuje mieszkańców, którzy chcą, by zarząd słodowni zadbał o środowisko. Jeśli na spotkaniu w przyszły wtorek zarząd słodowni nie przedstawi konkretnych decyzji korzystnych dla mieszkańców, ci planują wytoczenie firmie powództwa cywilnego. - Obcy inwestor zbija kapitał dzięki dobrom Strzegomia i jego ziem, a mieszkańcy ponoszą największe konsekwencje, wdychając uciążliwy, szczególnie dla astmatyków, ludzi starszych i dzieci, zapach – mówi Bernard Świrniak. Jak tłumaczy, mieszkańcy, którzy zbierają podpisy nie chcą zamknięcia zakładu, czy ograniczenia produkcji. - Chcemy jedynie większego nacisku na ochronę środowiska – kończy strzegomianin.

W załączniku treść protestu mieszkańców.
Artykuł ukazał się w Panoramie Świdnickiej 22 marca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto