Stan gotowości wszystkich służb działających w ramach Powiatowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego sprawdzał jego szef – starosta świdnicki Zygmunt Worsa.
Na tą chwilę w naszym powiecie zagrożenia powodziowego nie ma. Mimo to stale monitorowana jest sytuacja na zbiornikach i rzekach przepływających przez nasz powiat. Zbierane są także informacje o wysokości utrzymywanego stanu wypełnienia zbiorników na tamach w Lubachowie i Dobromierzu.
- Musimy być przygotowani na każdą ewentualność. Stale docierają do nas ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne, my je filtrujemy pod kątem ważności, rozsyłamy do gmin i mieszkańców naszego powiatu. – wyjaśnia Kazimierz Siemieniecki, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego świdnickiego starostwa. – Cały system zarządzania kryzysowego to nie tylko sprzęt, straż czy policja. To także wiele osób działających w terenie w każdej gminie powiatu. – dodaje.
Z nowości, jakie pojawiły się od tego roku, to zamontowany dodatkowy posterunek na rzece Bystrzyca w miejscowości Burkatów. Miernik ma za zadanie sprawdzać stan czystości rzeki.
- Jesteśmy jedynym powiatem, który bada wodę pod kątem ochrony środowiska.- mówi Janusz Marlinga, dyrektor Wydziału Rolnictwa i Ochrony Środowiska świdnickiego starostwa. – W tym roku po raz pierwszy udało na się uniknąć kradzieży na posterunkach przeciwpowodziowych na rzekach. – cieszy się dyrektor.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?