Lodowisko było czynne od 26 października do 8 marca – w sumie 115 dni, z czego ślizgawki odbywały się w 113. Średnio każdego dnia obiekt przy ulicy Śląskiej odwiedzały 953 osoby. – Byli to nie tylko mieszkańcy Świdnicy i najbliższych okolic, ale też goście z dalszych zakątków Dolnego Śląska lub innych województw. Więcej niż zwykle było też gości z zagranicy. Wobec słabej zimy ludzie szukali zimowych atrakcji na naszym obiekcie – tłumaczą pracownicy świdnickiego lodowiska.
Wysoka frekwencja to nie jedyna dobra wiadomość. Ciekawą nowinką i strzałem w dziesiątkę okazały się treningi curlingu. W sumie pod okiem reprezentanta Polski, Bartosza Łobazy odbyło się piętnaście otwartych treningów. Bakcyla złapało kilkadziesiąt osób. Efektem był udział stworzonej drużyny w zawodach curlingowych w Trutnovie oraz zawiązanie stowarzyszenia, które ma w planach dalszą popularyzację curlingu w Świdnicy. Lodowisko gościło też hokeistów. Regularnie trenowała drużyna amatorska, a dodatkowo odbyły się też dwa turnieje – po jednym dla dzieci i dorosłych.
Kolejny sezon na lodowisku ruszy najprawdopodobniej w październiku.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?