Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Remont dworca kosztował miliony, a podróżni marzną na peronie, albo tłoczą się w małej poczekalni

m.
W maju otwarto po generalnym remoncie dworzec PKP w Żarowie. Pasażerowie wytykają zarządcy, że budynek jest piękny, ale o nich zapomniano. W byłej poczekalni dworca zamiast ludzi są wystawy, a w małym korytarzu, który został poczekalnią najczęściej można spotkać pijaków.

- Duże ładne pomieszczenie, które przed remontem było poczekalnią dziś jest zamknięte na klucz. Przez szyby można obserwować wystawy jakie organizuje tam Żarowska Izba Historyczna. Poczekalnią za to stał się mały korytarz, który prowadzi od wejścia na dworzec do wyjścia na perony. Nie jest tam za ciepło, ale co gorsze na dwóch ławkach, która mają służyć pasażerom zazwyczaj siedzą osoby pijane. W efekcie ludzie marzną na peronach – skarżą się pasażerowie z Żarowa.
Pan Jarosław, który dojeżdża do pracy do Wrocławia dodaje, że dodatkowym kłopotem jest fakt, że w poczekalni nie słychać zapowiedzi pociągów. - Trzeba się dobrze wsłuchiwać, żeby cokolwiek usłyszeć – skarży się nasz czytelnik. - Dla przykładu w środę na poranny pociąg do Wrocławia czekało z 40 osób. Wszystkie marznąc na peronie. W poczekalni natomiast urzędowali dwaj pijani panowie. Śmierdziało tam strasznie – podkreśla. - Nie rozumiem tego, przecież teren objęty jest monitoringiem. Nikt nie widzi co tam się dzieje? - pyta.
Zapytaliśmy czy o problemie wiedzą miejscy urzędnicy. Magdalena Pawlik z UM Żarów powiedziała nam, że nikt oficjalnie się nie skarżył. - Zarządcą obiektu jest PKP, a zagospodarowanie części dworca przez izbę historyczną było ujęte już w projekcie remontu – tłumaczy.
Aleksandra Grzelak z PKP S.A. obiecała nam przyjrzenie się sprawie i ewentualną interwencję. Jej zdaniem sprawę może rozwiązać otwarcie Izby Historycznej nie tylko dla zwiedzających, ale i dla podróżnych.
- Godziny otwarcia Izby Historycznej ustalane są przez samorząd, który wynajmuje to pomieszczenie. Zwrócimy się do burmistrza z wnioskiem o rozważenie wydłużenia godzin otwarcia - informuje.
 
Przypomnijmy. Koszt modernizacji dworca wyniósł około 5 mln zł i został pokryty ze środków własnych PKP SA i środków budżetu państwa. Zakres prac objął m.in. wykonanie nowych instalacji, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej, renowację elewacji i wymianę poszycia dachu. W budynku wykonano także kotłownię gazową. Pojawił się też monitoring. Zagospodarowano teren na zewnątrz obiektu – przy dworcu stworzono miejsca postojowe dla samochodów oraz stojaki na rowery. W ramach modernizacji został dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Wewnątrz i na zewnątrz obiektu zamontowano pochylnie i poręcze, pojawiły się także ścieżki dotykowe dla osób niewidomych i niedowidzących, tablica multisensoryczna i oznaczenia w alfabecie Braille’a. Do potrzeb osób mających trudności z poruszaniem się dostosowano też toalety w budynku.
Zabrakło tylko miejsca dla podróżnych…

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto