18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SZOK! 44-letnia kobieta zagłodziła psa na śmierć. Chciała zemścić się na mężu [FILM, DRASTYCZNE ZDJĘCIA]

KZ
Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt
Wołów. Elegancki dom z gzymsami i kolumnami przy wejściu. A za domem... martwy pies. Agnieszka P., właścicielka zwierzęcia, chcąc zemścić się na swoim byłym mężu, postanowiła zagłodzić psa. "Zwłoki leżały tak przez tydzień, nie miałam psychicznej siły ich posprzątać. Co się stało psu? Nie wiem... zdechł”. Przeczytacie szczegóły tej sprawy poniżej. Uwaga! Zdjęcia są drastyczne!

Oto treść wpisu, jaki na swoim profilu na Facebooku zamieścił Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt:

NOWOBOGACKA PATOINTELIGENCJA ZAGŁODZIŁA PSA W WOŁOWIE. Przy ul. Grudzińskiego w Wołowie 44-letnia Agnieszka P. zagłodziła na śmierć suczkę w typie huskiego. Zwierzę bytowało w kojcu za eleganckim domem, z gzymsami i kolumnami przy wejściu. Oprawczyni, chcąc zemścić się na swoim byłym mężu, postanowiła skierować swoje sadystyczne skłonności na niewinną istotę. Lusia - bo tak nazywała się ofiara okrucieństwa, była skrajnie wychudzona, widoczne były u niej wszystkie kości szkieletu. W przydomowym boksie wszystkie miski były puste. Pies nie mógł liczyć chociażby na kroplę wody. W ogromnych męczarniach suczka odeszła z tego świata. Wspólnie z wołowską Inspekcją Weterynaryjną zabezpieczyliśmy zwłoki zwierzęcia, celem wykonania sekcji. Jak zwykle w tego rodzaju sprawach Polska Policja Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu się nie popisała. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Wołowie, którzy przybyli na miejsce wczoraj, nie zrobili kompletnie nic w sprawie tego przestępstwa. Prócz popatrzenia na zwłoki zachudzonego psa, nie zabezpieczyli ich, nie wszczęli żadnego postępowania, nie wykonali oględzin terenu. Najważniejszy dowód w sprawie gnił w kojcu przez kolejny dzień, byśmy my musieli go zabezpieczyć. Osoby zgłaszające wczoraj fakt zagłodzenia psa zostały dodatkowo wyśmiane przez dyżurnego jednostki, zdaniem którego „policja psami się nie zajmuje”.
(pisownia oryginalna)

Oprawczyni w rozmowie telefonicznej z naszą inspektor powiedziała: „Zwłoki leżały tak przez tydzień, nie miałam psychicznej siły ich posprzątać. Co się stało psu? Nie wiem... zdechł” - informuje Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.

Agnieszce P. za zagłodzenie psa ze szczególnym okrucieństwem może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto