Kobieta leżała w środku nocy w śniegu. Było bardzo mroźno -11 stopni Celsjusza. Na miejsce natychmiast pojechał patrol. Okazało się, że kobieta jest pijana. - Gdyby została tam do rana, jej szanse na przeżycie byłby małe – mówią strażnicy. Jan Łętowski, zastępca komendanta straży dodaje, że trudno było się z kobietą porozumieć, ale w końcu udało się wyciągnąć od niej adres zamieszkania. Strażnicy odwieźli ją do domu, ale nikt nie otwierał drzwi. - Baliśmy się o nią , dlatego zapadła decyzja o tym by przebadał ja lekarz pogotowia i by odwieźć ją w bezpieczne miejsce. Jedynym w tym stanie była izba wytrzeźwień – tłumaczy Łętowski.
Po wyjściu z siedziby pogotowia ratunkowego kobieta nagle wpadł w szał. Zaczęła wyzywać strażników, rzuciła się na nich z pięściami. Kiedy strażnikom udało się ją obezwładnić i wsadzić do auta, ta zaczęła kopać nogami i w efekcie uszkodziła obcasem tapicerkę i wybiła jedną z szyb.
Agresywna 37-latka została zatrzymana przez policję. Odpowie za naruszenie nietykalności cielesne strażników oraz będzie musiała pokryć straty
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?