Gang bokserów produkował broń, co najmniej 272 pistolety
Do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Prokuratorzy i policjanci z wydziału kryminalnego komendy woje-wódzkiej ustalili, że zarządzający firmą gang mocno stawiał na innowacyjność. Na szczęście próby skonstruowania strzelających długopisów „made in Świdnica” nie udały się.
Prokuratura oskarżyła 26 osób. Przed sądem będzie bronić tezy, że – w związku z działalnością fabryki broni – funkcjonowały aż dwie grupy przestępcze. Jedna została założona w 1996 roku przez Marcina W. i Zbigniewa M. ps. „Łodziak”. To oni wpadli na pomysł uruchomienia produkcji pistoletów.
W 1998 r. powstał gang „handlowy”. Liderami mieli być Piotr T. i Stanisław S. W innej sprawie – znanej jako proces „gangu bokserów” – byli oskarżeni o kierowanie grupą zajmującą się produkcją narkotyków na wielką skalę. Grozi im do 10 lat więzienia za udział w handlu bronią.
Nielegalny biznes – wynika z aktu oskarżenia – prowadzony był z wielkim rozmachem. Pistolety gazowe niemieckich marek Rohm, Walther i czeskiej Cora Brno sprowadzane były ze sklepów w Goerlitz i Trutnowie.
Kurierzy przemycali je do Świdnicy. Tu jeden z oskarżonych przerabiał je na broń ostrą i dodatkowo produkował donich tłumiki. Później wyroby były sprzedawane grupom przestępczym. Ceny? Od 2000 do 2500 złotych za sztukę. Firma miała nawet zaimprowizowaną testową strzelnicę w piwnicy jednego z budynków w Świdnicy. Policjanci znaleźli tam drzwi ze śladami po kulach. Udało się im także znaleźć pocisk, który utkwił w drewnie.
Pracujący nad tą sprawą policjanci i prokuratorzy szukali na Dolnym Śląsku spraw, w których ujawniano broń gazową przerobioną na ostrą. Ustalili, że m.in. w Wałbrzychu, Zgorzelcu, Wrocławiu i Jeleniej Górze zabezpieczano pistolety marki Rohm przerobione z gazowych.
Śledczy sugerują – choć jednoznacznego dowodu nie ma – że ta broń mogła pochodzić ze Świdnicy. Według ocen policji świdnicka broń zabiła co najmniej 11 osób.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?