„Tu jest moje miejsce, tu jest mój dom” – słowa te, jako motto wystawy, której wernisaż miał miejsce 8 października w MDK Świebodzice, odzwierciedlają biografię Jana Palichleba oraz emocje, które towarzyszą samej wystawie. Artysta podobnie, jak jego rówieśnicy, światło dzienne ujrzał przy ul. Świdnickiej 21, w drugiej połowie lat pięćdziesiątych. Z naszym miastem związał całe swoje życie osobiste i zawodowe.
Pierwsze grafiki, które mamy przyjemność podziwiać w sali kominkowej MDK jeszcze do 4 listopada, powstały w maju ub. roku. Oglądając grafiki Jana Palichleba stwierdzimy, że Świebodzice to nie tylko Rynek, Ratusz, budynki reprezentacyjne lub użyteczności publicznej, ale także ujmujące detale (bramy, portale, werandy, których niestety jest coraz mniej) oraz podwórza i oficyny. których nie utrwala obiektyw - bo rzadko zagląda w takie miejsca. Domy sprzed 100 lat i więcej po prostu znikają z powierzchni lub prowadzone prace remontowo – adaptacyjne zmieniają ich wygląd i charakter. Natomiast w pracach Jana Palichleba pozostają wieczne, tak jak i w pamięci odbiorców wernisażu.
Podczas wernisażu mieliśmy okazję na podziwianie zakątków Świebodzic w grafice, ale również na wygranie KRONIKI MIASTA ŚWIEBODZICE 1220 – 2010 z grafikami artysty. Wieczór pełen emocji i wzruszeń uświetniła swoim śpiewem Pani Grażyna Pantal, za co serdecznie dziękujemy. W tym wyjątkowym dniu z pewnością nie brakowało u nas sztuki, muzyki, gości, wspomnień i niesamowitej atmosfery.
Dziękujemy gościom za obecność, a artystom za ubarwienie życia kulturalnego w Świebodzicach. Wszystkich tych, którzy chcieliby podziwiać Świebodzice w grafice zapraszamy do MDK jeszcze do 4 listopada. Bowiem nasze miasto – to nasze miejsce, nasz dom… .
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?